Dzisiaj mam dla Was drugą część wywiadu z muzykiem i emisjonistką :)
W pierwszej części rozmawiałyśmy m.in.:
- o sposobach na prawidłową emisję głosu u dziecka
- o umuzykalniających zabawach dla dzieci w różnym wieku
- o tym, kiedy warto zapisać dziecko na lekcję gry na instrumencie
- o tym, jak wygląda rekrutacja dziecka do szkoły muzycznej
- o słuchu absolutnym
- o współwystępowaniu talentu do śpiewania i grania
- o tym, czy talent muzyczny dziedziczymy po rodzicach
A dzisiaj dowiecie się:
-------------------------------------------------------------
Ja: Czy każde dziecko może się nauczyć śpiewać lub grać na jakimś instrumencie
na dobrym (niekoniecznie profesjonalnym) poziomie?
MB: To trudne pytanie, bo zastanawiam się co
to znaczy „dobry poziom”. Jednak zakładając,
że jest to umiejętność zagrania/zaśpiewania tak by wykonaniem utworu sprawić
słuchaczowi przyjemność, to odpowiedź brzmi – nie. Nie każdy ma słuch
muzyczny i poczucie rytmu – a te zdolności są potrzebne by dobrze grać na
instrumencie. Pomimo tego warto uczyć
dzieci grać/śpiewać, ponieważ wiele
można jeszcze w tym wieku wykształcić, wyćwiczyć i odkryć.
Zastanowiłabym się też o jakim wieku dzieci
mówimy. Przedszkolaki i dzieci ze szkoły
podstawowej jak najbardziej powinny śpiewać, rozśpiewywać się. Jeśli chcą i
mają taką możliwość, to niech grają też na
instrumentach! W Niemczech w szkołach jest przedmiot pt. „orkiestra”! I
faktycznie, dzieci mają do dyspozycji różne instrumenty i grają na nich, tworzą
zespoły, bawią się muzyką. O to chodzi, bo śpiewanie
i gra na instrumencie to wspaniała zabawa, ale też i wszechstronny rozwój.
Po
etapie podstawówki (nie muzycznej) można już zobaczyć, kto ma
większy do tego talent, kto się tym naprawdę interesuje – wtedy warto już udoskonalać śpiew i grę na
instrumencie.
Ja: Fantastyczny przedmiot
"Orkiestra"! Zabawa i rozwój to połączenie idealne! A jeśli chodzi o najmłodsze dzieci - jakie zabawy mogłabyś polecić rodzicom aby
wspomagać rozwój zdolności muzycznych już u niemowlęcia?
MB: Dla niemowląt przede wszystkim - odbieranie muzyki wieloma zmysłami.
Kołysanie w rytm muzyki, taniec z dzieckiem na rękach, śpiewanie. Jest
naprawdę dużo muzycznych zabaw dostosowanych dla maleńkich dzieci.
Ciekawa aktywność umuzykalniająca to np. śpiewanie prostej delikatnej piosenki i – trzymając
rączki dziecka – klaskanie z nim w rytm tej piosenki. Potem tak samo możemy
zrobić ze stopami dziecka. Wszystko oczywiście delikatnie – ale w rytmie.
Ja: A jakie
zachowania niemowlęcia, które mogą świadczyć o zaburzeniach słuchu, powinny zaniepokoić rodziców?
MB: Można zrobić proste ćwiczenie: szeleścić papierkiem z jednej strony głowy
dziecka (ale nie za blisko) i z drugiej – jeśli dziecko reaguje – odwraca
głowę, wzrok – to znaczy, że słyszy. Jeśli
nie, to znaczy, że istnieje jakiś problem. Zawsze, jeśli cokolwiek w
zachowaniu dziecka niepokoi rodziców – trzeba skonsultować ze specjalistą, wtedy nie czas na samodzielne
sprawdzanie.
Ja: O, to jest bardzo ważna rada! A wracając
do talentu muzycznego, czy wiąże się on z umiejętnościami tanecznymi? Warto zapisać dzieci uzdolnione muzycznie
również na lekcje tańca?
MB: Muzyka, taniec, rytm to pojęcia bliskie
sobie, wchłaniające się częściowo. Dlatego na moich zajęciach wprowadzam
pierwsze elementy tańca. I na typowych rytmikach przedszkolnych, też jest to w
programach. Warto zapisać dziecko na
tańce, jednak trzeba się na coś zdecydować. Za dużo zajęć może dziecku zepsuć
radość muzykowania.
Ja: Ile zatem czasu w tygodniu/w ciągu dnia
warto poświęcać na kształtowanie zdolności muzycznych dziecka?
MB: Oczywiście dobrze, by muzyka była obecna w życiu dziecka codziennie. W różnych
formach, niekoniecznie wszystko naraz. Zresztą na to czasu zwykle nie ma. Niech
to będzie jednego dnia słuchanie muzyki,
innego śpiewanie, potem zabawy muzyczne itd. Mówię tu o dzieciach, jeszcze
nie szkolnych. Na etapie szkolnym natomiast umuzykalnienie dziecka jest nadal
bardzo ważne i dobrze, by nadal było to codziennie
chociaż kilkanaście minut. Czas jest oczywiście zależny od tego co chcemy
osiągnąć – czy rozwijać muzykalność a tym samym rozwój ogólny dziecka, czy
wykształcić umiejętności muzyczne.
Ja: Mówi
się o tym, że edukacja muzyczna stymuluje rozwój dziecka - na jakie obszary funkcjonowania
dziecka wpływa?
MB: Zdecydowanie tak! Muzyka pozytywnie
wpływa m.in. na rozwój mózgu
dziecka, np. za rozpoznawanie melodii odpowiedzialna jest prawa półkula a za
rytm lewa - gdy gramy na instrumencie musimy te półkule koordynować. A zatem edukacja muzyczna trenuje obie półkule
mózgowe i synchronizuje ich pracę! Dzięki temu dziecku zdecydowanie łatwiej
przychodzi nauka nowych rzeczy oraz kojarzenie różnych faktów, co widoczne jest
na lekcjach Oczywiście muzyka
kształtuje też wrażliwość dziecka oraz jego kulturę już w tak młodym
wieku.
By nauczyć się grać, śpiewać – trzeba dużo
ćwiczyć – to uczy dziecko cierpliwości,
koncentracji, dyscypliny, wytrwałości w dążeniu do celu. Oczywiście przy
nauce jak i występach popełnia się mnóstwo błędów, co z kolei uczy pokory, siły, nie poddawania się. Z
muzyką połączone są występy publiczne, a z występami stres, umiejętność zaprezentowania się – to buduje
pewność siebie dziecka, uczy radzić sobie ze stresem. To wszystko to wspaniała
szansa na wszechstronny rozwój dla dziecka, ale też pole do popisu dla rodzica.
Ja: Podchwycę temat roli rodzica - jeśli
dziecko uczy się grać na instrumencie, dobrze mu to wychodzi, ale jednak
zdarzają się dni, kiedy „buntuje się”,
nie ma ochoty na ćwiczenia, to co powinien zrobić rodzic? Odpuścić, czy jakoś
zmotywować do dalszych treningów?
MB: Rolą
rodzica jest wspierać dziecko, towarzyszyć mu przy nauce muzyki. Uważam, że
najważniejsze to „nie przeszkadzać”, bo jeśli dziecko lubi uczyć się grać na
instrumencie, to siada do ćwiczeń z własnej woli – i o to chodzi. Oczywiście każdemu mogą zdarzyć się chwile zwątpienia,
zmęczenia. Myślę, że wtedy wsparcie
rodzica, jest najważniejsze. Często okazuje się, że wystarczy zapewnić
dziecku kilka dni odpoczynku, bo
zwyczajnie jest zmęczone. Czasem warto powymyślać ćwiczenia na instrumencie w formie zabawy. Albo zrobić coś inaczej, niekonwencjonalnie,
np. zorganizować ćwiczenie na gitarze czy skrzypcach na świeżym powietrzu, albo
ćwiczenie gry przerywać zabawami ruchowymi, konkursami, zagadkami. Jeśli dziecko faktycznie lubi naukę gry na
instrumencie – wtedy te chwilowe kryzysy można w ten sposób przetrwać i
faktycznie warto. Natomiast jeśli
jest to ciągłe całkowite namawianie do gry – wtedy lepiej poszukać dziecku
czegoś, co naprawdę będzie jego hobby.
Ja: Czyli jak zawsze – warto być uważnym: na
potrzeby dziecka, na jego zainteresowania, warto obserwować jego emocje i
samopoczucie. J Wracając natomiast
do wpływu muzyki na rozwój dziecka - czy
rodzaj muzyki towarzyszącej dziecku ma znaczenie? Czy np. muzyka popowa ma
taką samą wartość jak muzyka klasyczna?
MB: Rodzaj słuchanej muzyki zdecydowanie ma znaczenie dla rozwoju dziecka. Proste porównanie
– jeśli jako dorosła osoba słucham hałaśliwej, męczącej mnie muzyki – jestem
rozdrażniona, nie mogę się skupić. Natomiast dobre dźwięki pomagają i w skupieniu się na jednej czynności, i w
rozwoju inteligencji i w kształtowaniu gustów, nie tylko muzycznych. Tym
jak dokładnie rodzaj muzyki wpływa na
człowieka (i działa nawet terapeutycznie) szczegółowo zajmuje się muzykoterapia. Podam mały przykład: słuchanie odgłosów przyrody działa
wyciszająco i pomaga zregenerować system nerwowy. Odpowiadając na to pytanie
- sama, jako rodzic, uświadamiam i przypominam sobie, jak bardzo muzyka może wspomagać rozwój dziecka. Na co dzień
niestety często się o tym zapomina.
Ja: Bardzo trafne spostrzeżenie! Czasem
zapominamy o oczywistych sprawach J
Dlatego wciąż warto o tym mówić! Czy mogłabyś podać jeszcze jakieś ciekawostki naukowe związane z nauką
grania/śpiewania/tańczenia?
MB: Ostatnio naukowcy stwierdzili, że śpiewanie w chórze poprawia nastrój.
Uważam, że mają całkowitą rację!
Ja: Dziękuję Ci bardzo za rozmowę i podzielenie
się swoją wiedzą i pomysłami z czytelnikami bloga. Czy jest jeszcze coś co
chciałabyś dodać?
MB: Gorąco
namawiam i zachęcam rodziców, do tego by muzyka była obecna w domach na co
dzień. Taka słuchana i taka towarzysząca nam „na żywo”. Przez zabawę, przez
wspólne muzykowanie. Pomysłów na to jest
naprawdę wiele. A plusów takiego działania jeszcze więcej.
Marię znajdziecie też na:
--------------------------------------------------------
Czy Twoje dziecko uczęszcza na jakieś zajęcia związane z muzyką?
Jakiego rodzaju muzyki najczęściej słucha?
A może chodzi do szkoły muzycznej i obserwujesz u niego wpływ edukacji muzycznej na rozwój w innych sferach życia? :)
Muzyka jest bardzo ważna w naszym życiu i towarzyszy od początku narodzin naszej Amelki. Co dzień słuchamy muzyki powąznej, ale także tej popularnej radiowej, bo muzyka nie tylko kształtuje nasze wybory, gusty, ale także przyczynia się do rozwoju naszego dziecka. Nasza Amelka jest bardzo zdolnym dzieckiem, swój talent odziedziczyła po swoim dziadku. Aby pomóc rozwijać jej pasę zapisaliśmy ją do szkoły muzycznej w Warszawie Muzofilia. Tak jak mowili dzieci tworzą własne utwory, pracują z najlepszymi nauczycielami, a co najważnijesze moje dziecko jest zadowlone i szczęśliwe a to dla mnie najważniejsze. już niedługo jadą na konkurs całą klasą, trzymajcie kciuki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper, że ma warunki ku temu aby rozwijać swój talent i pasję - o to przecież chodzi :)
UsuńZatem trzymam kciuki, powodzenia! :) Pozdrawiam serdecznie